poniedziałek, 5 marca 2012

Nowy dokument tekstowy. Czyli o tym dlaczego założyłam bloga i mówię Dzień Dobry.

Niniejszym witam się serdecznie. Oto jest Kasia. Była taka książka, jak pewnie wiele z nas pamięta. Oto więc jestem. Już może nie mała, rumiana Kasia z dwoma kitkami, a Katarzyna. Ka na dodatek. Pani nie panienka choć dalej szurnięta.
A to jest moje miejsce w sieci. Wszyscy mają bloga, zechciałam mieć i ja. Pisać lubiłam zawsze, więc czemu by tego pisania nie przenieść do cyberprzestrzeni?
Wiosna nadchodzi, z nią nowe życie, plany i nadzieje. To chyba dobry czas aby zacząć coś nowego. Zaczynam więc.
I serdecznie zapraszam. Dla chętnych miękkie poduszki aby posadzić wygodnie szanowne cztery litery. Wieczorem zapalę zapachową świeczkę i poczęstuję zieloną herbatą, obiecuję. Dla nie pijących, będzie dobre czerwone wino ;)
A teraz z racji pory, zapraszam na kawę i osobiście pieczony serniczek.
Miłego dnia!
Katarzyna Ka.